Wpis, którego miało nie być!
Tak, tak! Ten wpis nie powinien w ogóle się pojawić. Zastanawiasz się dlaczego? Już wyjaśniam. Ostatnie dwa tygodnie to dla mnie intensywny okres jeśli chodzi o pracę w szkole. Wiecie jak to jest – końcówka roku szkolnego to poprawki, wystawianie ocen i inne takie podobne. Dla mnie to także okres, w którym kończę staż na kolejny stopień awansu zawodowego i każdą wolną chwilę powinienem przeznaczyć na uzupełnianie dokumentacji z nim związanej. A jednak stało się inaczej, dzisiejszego dnia miały miejsce V Zawody Sołeckie. O tym, co się wydarzyło przeczytasz poniżej.
Zawody Sołeckie, czyli jak to ugryźć
Zawody Sołeckie to impreza mająca na celu integrację środowisk lokalnych w mojej gminie, czyli w Bełżycach. Podobne zawody odbywają się w wielu innych gminach nie tylko województwa lubelskiego. Takie spotkania to doskonała okazja do popularyzacji różnych dyscyplin sportowych i promowania zdrowego stylu życia oraz aktywności ruchowej jako najlepszej formy spędzania wolnego czasu. To także szansa na poszerzenie i wzmocnienie współpracy władz samorządowych z podległymi im sołectwami nie tylko na czysto urzędowej stopie.
I’m a Superman
Za chwilę okaże się, że jestem nieskromny, samochwała, bezkrytyczny wobec siebie i inne takie podobne. Nic podobnego, choć na Zawody Sołeckie przyszedłem właśnie w koszulce Superman’a. Czy mi pomogła? Jasne, a na pewno nie zaszkodziła.
Może jednak nie przesadziłem
Patrząc z perspektywy kolejnych 3 lat startów zdradzę wam, że wystawiany jestem do konkurencji zespołowych i indywidualnych. Tych, do których niezbędna jest brutalna siła, jak i wymagających sprytu oraz dokładności. W tym roku było to aż 7 dyscyplin na 9, w których udział brali w nich mężczyźni. Powiecie sporo i macie rację! W poprzedniej edycji startowałem tylko w 3, a może 4. W każdym razie dzisiaj wysiłek był naprawdę mocno skumulowany w małej jednostce czasu. W każdym razie przedstawia się to następująco.
Zespołowo:
1. Rzuty do kosza – II miejsce.
2. Przenoszenie worków z piaskiem – III miejsce.
3. Narty integracyjne – II miejsce.
4. Przeciąganie liny mężczyzn – II miejsce.
Indywidualnie:
1. Corn hole – III miejsce.
2. Przerzucanie opony – I miejsce.
3. Konkurs siłacza kat. +85 kg – V miejsce
Jak widzicie w 6 próbach byłem na podium, tylko w 1 poza pudłem. Nie spodziewałem się tak dobrego wyniku zwłaszcza, że konkurencje typowo siłowe odbywały się bezpośrednio po sobie i miałem tylko kilka minut na regenerację. Ale od czego są szybkie sposoby na powrót do formy w postaci rodzynek i banana – patent podpowiedziany mi kiedyś przez trenera w czasie studiów na AWF-ie.
Who dares wins!
Nie bez powodu przytaczam tutaj motto brytyjskiej jednostki specjalnej, które można przetłumaczyć jako “Kto się odważy, ten wygrywa” lub “Śmiały zwycięża”. Mimo kilku ważnych braków kadrowych podeszliśmy do rywalizacji bez kompleksów, nikogo się nie baliśmy, walczyliśmy chwilami jak lwy. To dało rezultaty, gdy spojrzy się na tabelę końcową to widać, że tylko w jednym przypadku nie zapunktowaliśmy. Jeśli punktowaliśmy to przeważnie wysoko – Zawody Sołeckie były nasze.
Panie, kobiety, dziewczęta
Postanowiłem wspomnieć o nich kilka słów w osobnym akapicie. One także zawsze mają solidny wkład w naszą punktację. Tym razem było podobnie, co widać w wynikach. I miejsce w przeciąganiu liny, I miejsce w corn hole, I miejsce w rzutach lotkami, I miejsce w nartach integracyjnych.
Ekipa!!!
Przekrój wiekowy znaczny, zawodowy jeszcze większy. Bez siebie jako całości nie bylibyśmy na topie od 3 lat. Tak to już 3 lata z ciekawą historią startów. W roku 2015 można powiedzieć, że zdemolowaliśmy rywali. II ekipie nie udało się zdobyć nawet połowy punktów, które uzbierało moje sołectwo. W roku 2016 było już bardzo ciasno i całą rywalizację wgraliśmy tylko jednym punktem. W tym roku było to blisko 60 punktów przewagi – zdecydowane zwycięstwo.
Wyniki końcowe:
I miejsce – Sołectwo Bełżyce – Wzgórze 264,5 pkt.
II miejsce – Sołectwo Bełżyce – Centrum 208,6 pkt.
III miejsce – Sołectwo Matczyn – Wojcieszyn 167,2 pkt.
Puchary i nagrody indywidualne są ważne, to świadectwo wkładu naszego wysiłku w czasie tego turnieju. Jednak w tej edycji sołectwa także walczyły o nagrody pieniężne. Były to dla zwycięzców klasyfikacji generalnej odpowiednio 3, 2 i 1 tys. zł. Większość pewnie powie mało. Jednak dla nas to dużo i każde pieniądze, które możemy zainwestować w naszą społeczność są bezcenne.
Mamy grupę osób, której chce się “coś” robić. Mamy OSP Wzgórze, które rok temu obchodziło 85 lecie swojej działalności i coraz prężniej działa. Mamy Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych – Stokrotka, które aktywizuje znaczną liczbę osób. Uczestniczymy w konkursach ofert w różnorodnych projektach.
Dbajmy o nasze małe społeczności. To się naprawdę opłaca.
Więcej wpisów w kategorii Nieobiektywnie
Więcej wpisów w kategorii My way
Więcej wpisów w kategorii Personalnie
Więcej wpisów w kategorii Motywacja