Niepewny start
Czwarta dycha do maratonu od początku stała dla mnie pod wielkim znakiem zapytania. I w cale nie wchodziła tu w grę żadna kontuzja, czy problem zdrowotny. Przez dwa poprzedzające start tygodnie byłem na II edycji kursu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy dla nauczycieli klas mundurowych, który odbył się w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej im. admirała floty Józefa Unruga w Ustce. O samym kursie wspomnę w osobnym wpisie, ale zdradzając nieco rąbka tajemnicy powiem, że od dawna nikt nie dał mi tak mocno w kość na szkoleniu, w których biorę udział regularnie od kilku lat.
Zapraszam na szybką galerię z mojego wyjazdu do Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce, gdzie uczestniczyłem w II…
Opublikowany przez Bielecki.es Sobota, 6 kwietnia 2019
Długa podróż
Między moim miejscem zamieszkania, a Ustką jest ponad 700 km i do końca nie byłem pewien czy uda mi się wrócić z odpowiednim wyprzedzeniem, tak by móc odpocząć i przygotować się do startu. Na szczęście udało się dotrzeć, przygotować i finalnie wystartować w biegu Czwarta dycha do maratonu.
Przed startem
Od dawna stałym członkiem mojej ekipy startowej jest, mój brat cioteczny Przemek pozostała część składu bywa w mniejszym lub większym stopniu rotowana. Dziś dołączył do nas Paweł i Mariusz, przed rozgrzewką spotkałem jeszcze Magdę, z którą od wielu lat wspólnie gramy w siatkówkę. Do tego jeszcze kilku znajomych spotkanych na trasie.
Trasa
Jak zawsze w przypadku tej serii biegowej Pierwsza i Czwarta dycha do maratonu przebiegają na tej samej trasie. Wszystko to, by móc porównać ze sobą wyniki z początku i podsumowania tego cyklu biegowego. Dla osób regularnie biegających w Lublinie i jego okolicach trasa położona przy Zalewie Zemborzyckim nie stanowi tajemnic. W skrócie jednak kilka słów o niej. Zaczyna się tak naprawdę dość solidnym zbiegiem, a następnie przechodzi w dość płaską trasę z minimalnymi różnicami wysokości. Dwa większe podbiegi są tylko na około 8,5 km oraz nieco ponad 0,5 km przed metą, z którego to zbiegamy na samym początku biegu.
Jak mi poszło?
Nie będę ukrywał, że nie celowałem w ambitne wyniki. Zwłaszcza po 2 tygodniach bardzo intensywnego kursu KPP w Ustce, plus zmęczenia wynikającego z ponad 700 kilometrowej podróży do domu. Celowałem nawet w 1:10:00, nie chciałem zacząć za mocno by się nie wypompować w połowie trasy. Wynik na poziomie 1:05.14 uznaję za całkiem niezły na obecną chwilę. Choć wielu zapewne pomyśli, że taki rezultat to nic ambitnego. Odpowiem tak – samemu wystartuj, a dopiero potem komentuj.
Czwarta dycha do maratonu już za nami. Wspólne zdjęcie ekipy OSP Wzgórze oraz z grupą Bełżyce i okolice biegają….
Opublikowany przez Bielecki.es Niedziela, 7 kwietnia 2019
Podsumowując sezon
Udział wziąłem w całej serii. Z trzech tras (pierwsza i czwarta dycha mają ten sam przebieg) największą przyjemność sprawiła mi druga, na której jeśli będzie powtórzona i dopisze pogoda to postaram się pobić moją życiówkę w kolejnej serii. Najbardziej wymagająca – trzecia, z szczególnie wymagającym podbiegiem na 7 kilometrze, który daje każdemu mocno w kość. To już moja chyba 3, a może już nawet 4 pełna seria biegów Dycha do maratonu. Po wakacjach wystartuje kolejna i w niej także wezmę udział.
Więcej wpisów w kategorii Aktywnie
Więcej wpisów w kategorii Starty