Big Game #TWO

Big Game #TWO – Triple Hazy IPA z Browaru Wrężel

Big Game

Kontynuuję dla was przygodę z Browar Wrężel ich serią, w tym tekście postaram się dla was nieco lepiej rozpracować Big Game #TWO uwarzone w stylu triple hazy IPA. Czy będzie ono na podobnym poziomie, co “jedynka”, a może nawet lepsze ? Poniżej postaram się wam nieco podpowiedzieć czy tak się stanie. Już wspomniałem przy okazji wcześniejszej recenzji, że ta seria to naprawdę mocne piwa.  Żadne z nich nie schodzi poniżej 10% alkoholu, a w tym konkretnym przypadku to 10,6% i ekstrakt na poziomie 24,5 blg. Już same parametry tego trunku wskazują, że powinno być dobrze.

Sensorycznie

Big Game #TWO to kolejne piwo z puszki, które przedstawiam wam szerzej na blogu. Jeśli chodzi o etykietę, to nie będę się kolejny raz rozpisywał nad koncepcją serii. Gdy chwycimy puszkę do ręki i lepiej się jej przyjrzymy to zauważymy tło, które po baczniejszym oglądzie ma zapewne przypominać graficznie strukturę  “gąbki”. Pozostałe informacje przedstawione są w formie graficznej, oraz tradycyjnie i szczegółowo podanego składu.

Big Game #TWO

Po otwarciu puszki i uwolnieniu pierwszych aromatów czuć wyraźne słodycz. Nuty karmelowe, słodowe, może nawet nieco biszkoptowe uzupełnione pomarańczą, mandarynką i melonem, dopełnione odrobiną żywicy.  W szkle dość ciemne – bursztynowe i nieprzejrzyste. Ponownie rzuca się nam w oczy widok pięknej i obfitej piany, o drobnych pęcherzykach, która jak na tak wysoką zawartość alkoholu w piwie naprawdę długo się utrzymuje na jego powierzchni.

Big Game #TWO

W samym szkle aromaty, które czuć było już wcześniej, wymieszane są już z powietrzem i zdecydowanie lepiej się je odbiera. W ustach piwo bardzo pełne, po którym od razu poczujemy, że jest zawodnikiem cięższej wagi. Mimo tego wyjątkowo dobrze pijalne. Wytrawność lekko kontruje słodycz i owocowość, goryczka dobrze i wyraźnie zaznaczona, aczkolwiek niezbyt przesadna. Alkohol ponownie dobrze ukryty, dopiero po dłuższej chwili nieco “grzejący” w przełyku. Dzięki temu Big Game #TWO nie wydaje się aż tak męczący, jak mógłby sugerować jego skład.

Big Game #TWO

Widać, że Browarowi Wrężel udaje się ta gra. Warto sięgnąć po Big Game #TWO. Ponownie zaznaczę, że nie jest to piwo dla początkujących w świecie piw rzemieślniczych. Osoby, które jednak są świadome tego, czego szukają będą bardzo zadowolone z dokonanego wyboru. Oby w kolejnych serwowanych nam przez piwowarów “numerach” było już tylko lepiej.

Metryczka

Pojemność: 0,5 l.
Producent: Browar Wrężel.
Nazwa: Big Game #TWO .
Styl: Tropical Triple IPA.
Alkohol: 10,6 % obj.
Ekstrakt: 24,5 blg..
IBU: brak informacji – średnie
Skład: woda, słody jęczmienne: Pale Ale, Pilzneński; słód pszeniczny: pszeniczny jasny; płatki owsiane; chmiel: Chinook, Mosaic, Simcoe, Citra, Amarillo, Columbus; drożdże: S-04.
Filtracja: nie
Pasteryzacja: tak

Więcej wpisów w kategorii +18
Więcej wpisów w kategorii Degustacja

PODSUMOWANIE
Widać, że Browarowi Wrężel udaje się ta gra. Warto sięgnąć po Big Game #TWO i osobiście sprawdzić co kryje w sobie puszka z piwem, którą możemy znaleźć w sieci Lidl.
Wygląd
8.5
Aromat
8
Smak
8
Odczucie w ustach
8
Ogólne wrażenie
8
Reader Rating0 Votes
0
8