Biegiem na seans
Wczorajszy dzień miałem naprawdę pełny atrakcji, lub jak kto woli ze szczelnie wypełnionym grafikiem. Rano do pracy – na szczęście szybko kończyłem (tylko 3 godziny), ale zaraz po niej byłem umówiony na spotkanie w lubelskim WKU w sprawie przystąpienia mojej szkoły do programu pilotażowego Edukacja Wojskowa, prowadzonego przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Po spotkaniu szybkim marszem udałem się do Sklepu Biegacza by odebrać startówkę do “Drugiej dychy do maratonu”. To wszystko udało mi się załatwić do 13.30. W planie było jeszcze kolejne spotkanie o godzinie 17 w pewnym sensie można by je nazwać biznesowym. Nie uśmiechało mi się szlajanie po mieście bez sensu przez trzy godziny – szybkie spojrzenie na repertuar kina w Plazie i rozwiązanie było gotowe. Z pół godziny rozpoczynał się seans filmu Najlepszy – 2 kilometry do celu, należało szybko działać. Tak przyspieszyłem kroku, że jeszcze na spokojnie postarałem się o zagryzkę na seans.
Historia człowieka, który przegrał życie
Aż dziw bierze, że historia Jerzego Górskiego dopiero teraz została zekranizowana. To skarbnica zwrotów akcji oraz drastycznie skrajne od siebie emocje. Jest ich tak wiele, że wystarczyło by do obdzielenia kilku filmów. Szkoda, że nie powstało tyle materiału, by zrobić miniserial rozszerzając to co zawiera film. Bo Najlepszy – to film o człowieku, którego zdławił ojciec, a on sobie to odbił narkotyczną przygodą przepełnioną wzlotami i upadkami uzależnionego człowieka.
Historia człowieka, który wygrał życie
Najlepszy to fenomenalnie ukazana skuteczna próba odbicia się od dna i powrotu do życia dzień po dniu poprzez sport, którym Jacek Górski odciął się o wszystkiego, co wiąże go z narkotykami i stanem w jaki one go wprawiały. To zapis tytanicznej pracy jaką włożył do odniesienia pierwszych małych wygranych, które uwolniły go demona, jaki więził go przez wiele lat życia.
W kinowym fotelu
Niestety, albo stety zanim wygodnie usiądziesz przed ekranem kinowej sali to znasz już finał tej historii. Jednak wiedza ta sprawia, że z jeszcze większym zainteresowaniem czekasz na to, co zobaczysz w obrazie, jaki ułożył dla Ciebie reżyser. Wielu krytyków określiło film Najlepszy, jako najbardziej hollywoodzką historię ostatnich lat w naszym kinie. I mają rację, gdyby ktoś z takim życiorysem urodził się w Stanach Zjednoczonych to najwięksi producenci i reżyserzy byliby się o realizację takiego projektu.
Ten film powinien zobaczyć każdy, zwłaszcza młodzi ludzie. Byłbym nawet za tym, by na seanse chodziły całe klasy licealne. Choć język dialogów często przecinają wulgaryzmy, to mają one ważne miejsce w wymowie tego obrazu. Bez nich przekaz tego filmu miałby mniej niż 10% swojej finalnej mocy. Ty też musisz go zobaczyć. Celowo nic nie wspomniałem o grze aktorów, ani o tym, kto odtwarza głównych bohaterów. Większość z nich doskonale znasz. O reżyserze też już zapewne słyszałeś.
To, co najmocniej mnie uderzyło w tym filmie to dodanie na zakończenie kilku ujęć z autentycznego finiszu Jacka Górskiego, kiedy to w 1990 roku zdobył tytułu mistrza świata w zawodach Double Ironman (7,6 km pływania, 360 km jazdy rowerem, 84 km biegu). Na mecie miał ponad godzinę przewagi nad drugim zawodnikiem. To był prawdziwy nokaut.
Bo masz być NAJLEPSZY!!!
Ten film najpierw wgniecie Cię w fotel, a następnie przemieli Twój mózg. Pokaże jak narkotyczny demon opanowuje umysł i ciało – doprowadzając je do upodlenia. Pokaże Ci także jak trudne jest wyrwanie z jego objęcia i jak wielkiej determinacji w dążeniu do celu potrzeba by to osiągnąć. Ten film pokaże, że nie ma celów nieosiągalnych, bo każdy z nas może być najlepszy!
Foto: R. Pałka/Materiały prasowe
Więcej wpisów w kategorii Kulturalnie
Więcej wpisów w kategorii Film