Lato, lato, lato czeka…
Wakacje już na dobre opanowały naszą mentalność zwłaszcza, że lipiec i sierpień to wakacje dla uczniów, natomiast dla pracujących to zazwyczaj czas, w którym planują urlop. To także czas, kiedy wykonujemy najwięcej zdjęć – nie tylko “cyfrówkami”, wszak każdy ma teraz zawsze ze sobą aparat w telefonie i może pstrykać zdjęcia do woli. Te zazwyczaj lądują w portalach społecznościowych, np. Facebooku, Instagramie, czasem na blogach, niektórzy przekazują je do banków zdjęć. Poznaj 7 sposobów by nie narobić sobie problemów publikując zdjęcia w sieci.
Kilka słów wstępu. Każdy z nas chce być popularny, sławny i zdjęcia mogą się temu znacznie przyczynić. Jednak popularność możemy rozpatrywać w dwóch aspektach pozytywnym i negatywnym. By osiągnąć ten pierwszy musisz jednak uważać na to co publikujesz w sieci. Negatywny uzyskać można bardzo łatwo nieuważnie wypuszczając zdjęcia w obieg. Nie wszystko możesz także zamieścić bez zgody zainteresowanych osób lub podmiotów. Dlatego ten wpis będzie o tym jak nie zrobić z siebie błazna publikując zdjęcia
7 sposobów by nie narobić sobie problemów
1 Odpocznij od zdjęć
Skopiuj zdjęcia z karty i przenieś swoje prace na dysk. Tak skopiuj – nigdy, ale to przenigdy nie stosuj opcji wytnij-wklej, jeśli nie chcesz przypadkowo utracić zdjęć. Dopiero po sprawdzeniu czy wszystko poszło jak należy usuń je z karty pamięci. Następnie pozostaw je w spokoju na 2-3 dni, wiem że korci, ale wyjdzie Ci to tylko na dobre. Po tym czasie ochłoniesz i pozwoli Ci to podejść ze spokojną głową do kolejnego punktu.
2 Ostra selekcja
A tak naprawdę kilka selekcji. W pierwszym etapie odrzucamy wszystkie zdjęcia z oczywistymi wadami technicznymi – nieostre, poruszone, prześwietlone i niedoświetlone, źle skadrowane. W kolejnej zajmujemy się eliminacją „bohaterów” pierwszego i drugiego planu. To powinno pozwolić nam uniknąć większości „kwiatków”. Usuń także powtarzające się zdjęcia z trybu seryjnego – pozostaw to najlepsze, różną się one tylko minimalnie między sobą, a szkoda by zajmowały przestrzeń na dysku. Poza tym uwierz nikt nie chce oglądać w sieci 10 zdjęć tak samo wyglądającego obiektu – chyba, że jest masochistą.
3 Osoby na zdjęciach
Jeśli na zdjęciach są osoby “trzecie” spytaj czy nie mają nic przeciwko publikacji. Ideałem jest posiadanie tego to na papierze – choć nie jest to konieczne. Wystarczy ustna zgoda. Są jednak sytuacje, kiedy takiej zgody mieć nie musisz – wymienia je art. 81 pkt. 2 ustawy o prawie autorskim. Gdy fotografujemy osobę powszechnie znaną lub gdy wizerunek utrwalony został w związku z pełnieniem przez tę osobę funkcji publicznych. Nie potrzebujesz także zgody na rozpowszechnianie wizerunku osób, które stanowią część zgromadzenia, krajobrazu czy imprezy publicznej. Podobnie jest w sytuacji, w której osoba otrzymała wynagrodzenie za pozowanie do zdjęć.
4 Wolność panoramy
Wyjeżdżasz za granicę – sprawdź lokalne prawo czy pozwala na fotografowanie w przestrzeni publicznej. W większości państw europejskich obowiązuje obecnie “wolność panoramy”. Co to oznacza? Zdjęcia architektury czy pomników znajdujących się w przestrzeni publicznej, możesz nieskrępowanie publikować w celach niekomercyjnych, jak i komercyjnych. Są jednak wyjątki np. we Włoszech, Francji, Belgii czy Grecji powyższa zasada nie obowiązuje. Kuriozalnym przykładem jest tutaj Wieża Eiffla, której można robić, a następnie publikować zdjęcie pod warunkiem, że było wykonane w dzień. O zmroku uruchamiana jest instalacja świetlna, której wizerunek jest chroniony. O tym przypadku i brukselskim Atomium dokładniej możesz przeczytać w Rzeczpospolitej.
5 Banki zdjęć i nie tylko
Jeśli umieszczasz obrazy na własnej stronie internetowej lub przekazujesz swoje prace do banku zdjęć bezpłatnie wyraźnie zaznacz na jakiej robisz to licencji – najpopularniejsze to CC (creative commons). Obszerne informacje o każdej z nich znajdziesz na Creative Commons Polska.
6 Zdjęcia, których nie jesteś autorem
Udostępniasz cudze zdjęcia, podpisz ich autora. Pół biedy gdy zdjęcie, na którym jesteś wykonał brat, siostra czy rodzice. Nieco gorzej sytuacja wygląda gdy zdjęcie wykonali Twoi znajomi, nawet gdy było to Twoim aparatem fotograficznym. Podpisanie autora fotografii zgodnie z jego wolą gwarantuje mu art. 16 Ustawy o Prawach Autorskich i Prawach Pokrewnych. Chyba ze licencja pozwala na inne rozwiązania. Szanuj autorów zdjęć, które publikujesz, bo uznałeś je za wartościowe, interesujące lub ważne.
7 Internetowe trolle
Musisz brać poprawkę na to, że internetowe trole mają w dalekim poważaniu prawo autorskie. wyśmieją Cię jak zwrócisz im uwagę, że wykorzystali bez zgody Twoje zdjęcia. Niestety nie ma w 100% skutecznej metody zabezpieczania zdjęć przed kradzieżą. Możemy oczywiście umieścić znak wodny, ale nie jest to idealne rozwiązanie. Znak wodny może mieć efekt „psychologiczny”, ale nigdy nie odstraszy zdeterminowanego trola. Musisz jednak wiedzieć, że ochrona naszych utworów (w tym przypadku zdjęć) wynika z wprost z zapisów ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych. Jeśli ktoś wykorzysta zdjęcia bez Twojej wiedzy należy to możliwie najskuteczniej utrwalić. Wykonaj zrzut ekranu z nielegalnie umieszczoną pracą. Zapisz także stronę internetową. Możesz pokazać stronę internetową świadkom – najlepiej niespokrewnionym, ci będą mogli zeznać, że takie zdarzenie miało miejsce.
Nie kombinuj – najpierw pomyśl!
Powyższe 7 sposobów by nie narobić sobie problemów zdjęciami z wakacji to tylko wskazówki. To Ty masz największy wpływ na swoje prace. Na to, które zdjęcia, komu, gdzie i na jakich zasadach udostępniasz. Pomyśl o tym, bo treść raz udostępniona żyje potem już własnym, często bardzo pokręconym losem. Jednak te 7 sposobów by nie narobić sobie problemów niejednokrotnie może uratować Ci tyłek.
Więcej wpisów w kategorii Fotograficznie
Więcej wpisów w kategorii Warsztat